RAJD CZŁONKÓW KOŁA PT “NIEWIDOMY W KOTLINIE I NA SZCZYCIE”

W dniu 20.06.2015r. 15 osobowa grupa śmiałków-członków PZN Koło Jelenia Góra, mimo zapowiadanej mało sprzyjającej pogody, wyruszyła na szlaki Karkonoszy.

Wyjechaliśmy kursowym autobusem o godz. 8-ej do Karpacza Górnego. Upewniwszy się w trakcie jazdy, że wyciąg krzesełkowy na Małą Kopę kursuje, śmiało udaliśmy się do dolnej stacji i niemalże bezzwłocznie, bezproblemowo znaleźliśmy się na wysokości 1 375 m npm. Pierwszy etap wędrówki był stosunkowo łatwy i krótki, więc dość szybko wylądowaliśmy w Schronisku „Śląski Dom” na Równi pod Śnieżką. Tam mieliśmy pierwszy popas, a w trakcie niego spoglądaliśmy na obiekt naszych westchnień Śnieżkę, która tylko chwilami dała się oglądać i to nie w całości. Uznaliśmy zatem za bezcelowe wdrapywanie się na tę górę gór skoro nic z niej zobaczyć byśmy nie mogli i po zrobieniu pamiątkowej fotki, powędrowaliśmy poprzez Równię podziwiając po drodze ładne, choć nieco zamglone widoki, do największego w Karkonoszach schroniska czeskiego „Lučni Bouda”. Tam degustując wyroby miejscowego, schroniskowego browaru udało nam się przeczekać chwilowy powrót zimy (opady śniegu z deszczem i gradu). Pokrzepieni, już bez kłopotów, udaliśmy się do schroniska „Strzecha Akademicka”, gdzie mieliśmy zaplanowany ciepły posiłek i nocleg. Wprawdzie temperatura powietrza wahała się pomiędzy 2, a 4 stopnie Celsjusza, właściwie wyposażonych i ubranych turystów nic nie było w stanie zaskoczyć ani zrazić do wędrowania. Sprzyjała nam także gorąca, przyjacielska atmosfera panująca wśród wędrowców.

Ponieważ zostało nam jeszcze nieco wolnego czasu postanowiliśmy wykorzystać go na odwiedzenie pobliskiego, urokliwego miejsca, jakim niewątpliwie jest Kocioł Małego Stawu ze schroniskiem „Samotnia”. Jak zwykle widok tych wspaniałych dzieł natury i człowieka zrobił duże wrażenie na uczestnikach rajdu.

Po wyczerpaniu wszystkich punktów programu przewidzianych na dzień pierwszy, wspaniale ugoszczeni przez obsługę schroniska „Strzecha Akademicka”, udaliśmy się na zasłużony wypoczynek.

Drugi dzień rozpoczęliśmy od smacznego i obfitego posiłku przygotowanego przez miłych gospodarzy schroniska, natomiast potem musieliśmy uzbroić się w cierpliwość i przeczekać obfite opady deszczu. Na szczęście nie trwało to dłużej niż godzinę, zatem opóźnienie w realizacji programu kolejnego dnia nie było znaczące.

Na początek wspięliśmy się do miejsca zwanego Spalona Strażnica i dalej powędrowaliśmy czerwonym szlakiem podziwiając niezapomniane widoki w tyle najwyższej góry Sudetów, a w dole najpierw Mały Staw, Samotnię i Strzechę, a potem również Wielki Staw i najbliższe otoczenie Karkonoszy, czyli Kotlinę Jeleniogórską. W ten sposób dotarliśmy do grupy skalnej zwanej Słonecznik gdzie uwieczniliśmy swój pobyt zbiorową fotografią. Teraz nastąpił jeden z trudniejszych etapów wędrówki, schodzenie na kolejne coraz niższe poziomy. Po drodze mogliśmy podziwiać kolejne ciekawe formy skalne Pielgrzymy i Kotki. Gdy znaleźliśmy się na Polanie część wędrowców odetchnęła z ulgą, jako że nawierzchnia kolejnego szlaku została wyłożona granitowymi kamieniami, co znacznie przyspieszyło schodzenie i dzięki temu udało nam się zdążyć na czas zaplanowanego posiłku w Karpaczu Górnym. Po zaspokojeniu apetytu i nabraniu sił udaliśmy się na przystanek autobusowy „Wang” wróciliśmy kursowym autobusem do Jeleniej Góry. Jak wynikało z rozmów, mimo zmęczenia, znakomita większość uczestników była bardzo zadowolona z tego naszego 2-dniowego wypadu w górki i dopytywała się kiedy będzie kolejna wycieczka. Pogoda mimo niezachęcających zapowiedzi okazała się być łaskawą dla nas, a ponadto dopisywało nam szczęście, które pozwoliło nam w najtrudniejszych momentach znaleźć się pod dachem.

Rozwiązanie wycieczki nastąpiło w naszym mieście o godzinie 17,30.

Rajd przeprowadził członek naszego Koła Czesław Robak i był dofinasowany z Urzędu Miasta Jelenia Góra



You may also like...